Szczyrk Mountain Resort. Zaczęło się odliczanie do rozpoczęcia sezonu narciarskiego. Zobaczcie ZDJĘCIA

Wczoraj przed południem w Szczyrk Mountain Resort kursowała jedynie gondola na Halę Skrzyczeńską. Pozostałe wyciągi były nieczynne. Większość charakterystycznych wagoników jeździła pusta. Na Hali Skrzyczeńskiej, położonej na wysokości około tysiąca metrów nad poziomem morza, była mgła, temperatura oscylowała w okolicach zera stopni Celsjusza. Ruch był niewielki.

- Warunki? Na Małym Skrzycznem jest przyjemnie, ale żeby zjechać w dół, to trzeba się nagimnastykować. Niestety, dopiero 17 grudnia rusza sezon. Ale będą naśnieżać, bo mają być mrozy i myślę, że coś z tego wyjdzie - dzielił się swoimi wrażeniami z dzisiejszych skiturów Zbigniew Jantoń z Rydułtów. - Przyjechałem trochę się przewietrzyć, odetchnąć i wracam do domu - podkreślał pan Zbyszek.

Mateusz Koczkodon z Żor przyjechał wraz z rodziną do Szczyrku na dwa dni. Dzisiaj wybrali się na Małe Skrzyczne, żeby pojeździć na jabłuszku. Zabawa była przednia.

- Przyjechaliśmy z Wrocławia. Byliśmy tutaj wczoraj na weselu. Śnieg jest, więc coś tam pojeździmy - mówiła z kolei DZ Agnieszka Gabryś, która z Adamem wybrała się na Małe Skrzyczne, by pojeździć na desce snowboardowej.

Monika z Katowic oceniła, że warunki na skitury są w porządku. - Dożo śniegu, mało ludzi, trasy nie są wyratrakowane, ale to jest nawet wyzwanie - powiedziała nam pani Monika.

Michał Słowioczek, dyrektor Marketingu i Sprzedaży w Szczyrk Mountain Resort powiedział DZ, że przygotowania do sezonu idą pełną parą.

- W tym momencie wykorzystujemy z całą siłą możliwości systemu naśnieżania. Jak tylko jest temperatura ujemna, a w ostatnich dniach taka była, zwłaszcza powyżej tysiąca metrów to dośnieżamy, ile tylko fabryka dała. Liczymy, że 17 grudnia planowane wielkie otwarcie sezonu w Szczyrku się uda, a prawdopodobnie otworzymy ośrodek już dzień wcześniej, czyli 16 grudnia na tak zwany rozruch - powiedział dyrektor Słowioczek.

Obecnie trasy powyżej tysiąca merów naśnieżone są w 30-50 procentach. W najbliższych dniach będą dośnieżane, bo z prognoz pogody wynika, że zbliżają się 12-13-stopniowe mrozy i do tego intensywne opady śniegu, więc śniegu nie powinno zabraknąć.

- Jesteśmy pełni optymizmu, że uda nam się nie tylko uruchomić trasy powyżej Hali Skrzyczeńskiej, ale też te w kierunku gondoli i Soliska. Wszystko zależy od pogody - dodał Michał Słowioczek.

Na inaugurację sezonu narciarskiego SMR przygotowuje imprezę o nazwie „Winter opening". Pierwszych narciarzy przywita góralska kapela. Będą różnego rodzaju atrakcje, konkursy, a od południa w restauracji Kuflonka zabawa dla narciarzy w stylu tyrolskim.

- Sprzedaż skipassów idzie bardzo dobrze. Ruszyliśmy z nią 15 listopada. Staraliśmy się przekonać ludzi, że zakupy online są korzystne i to się sprawdza. Odnotowujemy najlepszą w historii sprzedaż od kilku lat. Widać, że jest duże zainteresowanie narciarzy, by zostać w kraju i jeździć w Szczyrku - powiedział dyrektor Słowioczek.

Burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy ocenił, że generalnie wszystko jest dopinane na ostatni guzik przed rozpoczęciem sezonu.

- W tym momencie jest kładziona ostatnia nawierzchnia na drodze od Soliska w stronę Hali Pośredniej. Wczoraj do godziny 21.00 powinno to być skończone i temat głównej drogi przez Szczyrk będzie zamknięty. Pozostały nam w niektórych miejscach wyrwy na chodnikach (po usunięciu kostki brukowej - red.), ale firma się z tym nie wyrobił. Jest jeszcze parę dni, by to uporządkować - podkreślił burmistrz Byrdy.