Silesia Walcząca, czyli czechowiccy górnicy znowu stają w obronie swojej kopalni

W trzy tygodnie zebraliśmy ponad 3,3 tysiąca podpisów. Mamy harmonogram, co będziemy dalej robić. A co najważniejsze - i to jest absolutny hit - nasi inżynierowie przygotowali taki nowatorski wariant drogi S1, że nie będzie ona kolidowała ani z naszą kopalnią, ani z kopalnią Brzeszcze - mówi Dariusz Dudek, szef Solidarności w czechowickiej kopalni Silesia i jednocześnie powołanego w tych dniach Komitetu Społecznego Pracowników, Współwłaścicieli i Współpracowników PG Silesia i mieszkańców Czechowic-Dziedzic o nazwie "Silesia Walcząca", który protestuje przeciwko budowie drogi S1 w wariancie A.

Budowa ekspresówki S1 na odcinku od węzła "Kosztowy II" w Mysłowicach do węzła "Suchy Potok" w Bielsku-Białej w wariancie A wzbudza spore kontrowersje. W Czechowicach-Dziedzicach obawiają się, że inwestycja ograniczy kopalni dostęp do wydobycia węgla.

Górnicy, którzy w przeszłości już kilka razy walczyli o utrzymanie kopalni, znowu stanęli w jej obronie. Powołali komitet "Silesia Walcząca".

W specjalnym oświadczeniu podkreślił on, że "realizacja wersji A drogi S1 oznacza dla nas - pracowników i współwłaścicieli PG Silesia oraz naszych rodzin prawdziwą katastrofę ekonomiczną i społeczną".

- Brak możliwości rozpoczęcia wydobycia węgla z obszarów rezerwowych oraz drastyczne ograniczenie możliwości eksploatacji węgla z obszarów w tej chwili wydobywczo aktywnych, równoznaczny jest ze śmiercią kopalni; jej istnienie przestanie być opłacalne. Nie będzie mowy o nowych inwestycjach, zwiększaniu zatrudnienia. Cały nasz trud i ogromny wysiłek włożony w jej ratowanie pójdzie na marne. Tysiące ludzi wyląduje na bruku - przestrzegają członkowie należący do komitetu "Silesia Walcząca".

I wyliczają, że jeden pracownik w górnictwie generuje 3-4 miejsca pracy poza górnictwem. W kopalni pracuje 1,6 tys. osób. Jeśli z powodu S1 stracą pracę, to w rzeczywistości zatrudnienia zostanie pozbawionych nawet 6,4 tys. ludzi.

Silasia Walcząca ma harmonogram!

Dudek wyjaśnia, że jako komitet "Silesia Walcząca" przyjęli już harmonogram działań przeciwko budowie S1 w wariancie A, m.in. 19 czerwca odbędzie się spotkanie w tej sprawie z byłym ministrem Jerzym Markowskim, a 20 czerwca przedstawią Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach swoje stanowisko, a także nowy wariant trasy opracowany przez inżynierów z Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia.

- Na razie nie wpłynęły do nas żadne dokumenty, więc pod uwagę brane są cztery wcześniejsze warianty drogi - tłumaczy Marek Prusak z katowickie-go oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. I dodaje, że ewentualne przyjęcie nowego wariantu opóźniłoby inwestycję o kilka lat.