18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył karę na Ornontowice za wodę

Damian Baran
Czasem z kranu leci woda, która nie nadaje się do picia
Czasem z kranu leci woda, która nie nadaje się do picia ARC
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Ornontowice karę ponad dwóch tysięcy złotych.

Za co? Zdaniem UOKiK gmina nie miała prawa określać, że za wodę gorszej jakości konsument może dostać mniejszy rachunek tylko do 10 procent. 
Jak tłumaczy Arkadiusz Pamuła, kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej i Wodociągowej, nie można wyliczyć jaka ilość wody miała pogorszoną jakość.
 - Musimy liczyć się z sytuacją, że woda nie zawsze będzie odpowiednia - mówi.

- Niestety, nie da się określić ile wody konkretnie ma złą jakość, dlatego musieliśmy ustalić jakiś limit. Uważam, że te 10 procent to i tak dużo upustu. Nie ma przecież możliwości, żeby przez cały miesiąc z kranów leciała woda gorszej jakości. To może być tylko dzień, a nawet kilka godzin - twierdzi Pamuła. 
Z takimi wyjaśnieniami nie zgadza się dyrektor katowickiej delegatury UOKiK, Maciej Fragsztajn. 


- Na pewno nie znajdziemy złotego środka w tej sprawie, ale gmina nie może z góry określać wysokości upustów - wyjaśnia. - Ryczałt jest niedopuszczalny. Każdy przypadek należy odrębnie analizować, a ostateczna ocena należy do sądu powszechnego - dodaje Fragsztajn. 
Dyrektor katowickiej delegatury UOKiK podaje jako przykład sytuację, w której woda jest tak w złym stanie, że nie nadaje się ani do picia, ani do mycia. - Przypuśćmy, że konsument zużyje takiej wody za 100 zł, a ma dostać zwrotu 10 zł. Czyli stratny jest 90 zł - zaznacza Maciej Fragsztajn.


Na dodatek w tym przypadku gmina zastrzegła, że nie ponosi odpowiedzialności za przerwy w dostawie wody i odprowadzanie ścieków w przypadku braku prądu. UOKiK podkreśla, że przerwy w dostawie prądu to może być również wina przedsiębiorstwa wodociągowego. 
- Bardzo łatwo to wyjaśnić. Gdyby gmina nie zapłaciła rachunków za prąd, wtedy dostawca odcina dostawę i odbiorca ma prawo domagać się odszkodowania - powiedział Fragsztajn.


Gmina z ustaleniami UOKiK się nie zgadza. Jak twierdzi Pamuła, wysyłano już w tej sprawie wyjaśnienia do urzędu. - Jak widać nie spotkały się ze zrozumieniem - mówi. 
Od decyzji UOKiK gmina może się odwołać do sądu. Nie wiadomo jeszcze czy to zrobi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto