Częstochowskie Saint Tropez? Tak nazywano to miejsce!
Zalew w Blachowni odzyskuje blask. Na początku 2017 roku wniosek pt. „Rekultywacja śródmiejskiego zbiornika w Blachowni wraz z zagospodarowaniem przyległego otoczenia”, który gmina zgłosiła kilka miesięcy wcześniej do ogólnopolskiego konkursu na dotacje z Unii Europejskiej, został najwyżej oceniony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Ministerstwo Ochrony Środowiska. Tym samym Blachownia uzyskała ponad 12 mln zł unijnej dotacji, co stanowi 85 proc. wartości projektu obliczonego na ponad 14 mln zł.
Zobacz teZDJĘCIA
Pierwsze prace w ramach projektu rozpoczęły się jeszcze w 2017 roku. Projekt założył m.in. odmulenie i oczyszczenie zalewu za pomocą refulera, powstanie plaży, ścieżki pieszo-rowerowej, wieży widokowej, itd.
- Wszystkie prace powinny się zakończyć we wrześniu 2020 roku, chociaż ten termin może zostać jeszcze przesunięty. W przyszłym roku będzie można już korzystać z nowej plaży - mówi Sylwia Szymańska, burmistrz Blachowni. Wokół Zalewu dostępne są już inne atrakcje, m.in. wypożyczalnia sprzętu wodnego i wieża widokowa.
- Chcemy również zadbać o inne atrakcje np. wesołe miasteczko, aby można było u nas zostać na dłużej niż na jeden dzień. Problemem jest również baza noclegowa, ale pracujemy nad tym, aby to zmienić - dodaje Sylwia Szymańska.
Ale już dzisiaj Zalew w Blachowni to idealne miejsce na weekendowy wyjazd. Wokół Zalewu można pospacerować albo pojeździć na rowerze.
W latach 60. i 70. XX wieku było to częstochowskie Saint Tropez
- W latach 60. i 70. ubiegłego wieku, w każdy pogodny letni dzień obywatele miasta pod Jasną Górą szturmowali autobus linii nr 52. Autobus co pół godziny odjeżdżał sprzed poczty ze szklanym zegarem przy ul. Kopernika. Celem pasażerów z dmuchanymi kółkami był zalew w Blachowni - przypomina w artykule z 2017 roku Janusz Szymonik, zastępca redaktora naczelnego Dziennika Zachodniego.
Wówczas zalew w Blachowni był jedynym w okolicy miejscem, gdzie częstochowianie mogli plażować i popływać na strzeżonym kąpielisku. Kto miał cierpliwość i ochotę na kilkugodzinne stanie w kolejce mógł też wypożyczyć kajak lub rowerek wodny w przystani Zakładu Elektro-Metalurgicznego. Na zalewie roiło się też od żaglówek – to harcerze ze stanicy ZHP, zdobywali tam pierwsze szlify przed wypłynięciem na Mazury.
Wśród tłumów plażowiczów znaczny procent stanowili częstochowscy nauczyciele z rodzinami, gdyż w pobliskim lasku zbudowano dla nich ośrodek campingowy.
Wiele wskazuje, że wkrótce Blachownia znów może tętnić życiem w upalne dni. Tym bardziej, że do miasta łatwo dojechać. Z centrum Częstochowy należy się skierować na DK 46, a podróż zajmuje kilkanaście minut. Do Blachowni blisko jest również z Lublińca i Herbów, a mieszkańcy pozostałych śląskich miast mogą szybko dojechać autostradą A1. Niedawno oddano bowiem do użytku węzeł Częstochowa Blachownia.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody