Z powodu trzeciej fali koronawirusa od połowy marca pozamykane były m.in. hotele, pensjonaty, restauracje, kina, baseny i kluby fitness, więc branża turystyczna w Beskidach znalazła się w bardzo trudnej sytuacji.
W ostatnich tygodniach epidemia wreszcie zaczęła odpuszczać, coraz więcej osób zaszczepiło się przeciwko COVID-19, rząd zniósł kolejne obostrzenia, więc rzeczywistość powoli zaczęła wracać do normy.
Do pełni szczęścia - i turystom, i góralom żyjącym z turystów - brakowało tylko pogody, bo nawet jak część obostrzeń została już zniesiona, to w maju padało i było zimno - aura nie zachęcała do jakieś wielkiej aktywności.
Pogoda ściągnęła turystów do Szczyrku
Jednak w ten weekend pogoda dopisała - było słonecznie, ciepło, z lekkim wietrzykiem. Idealne warunki na wypad za miasto. Wykorzystało je mnóstwo mieszkańców aglomeracji śląskiej, którzy na zakończenie długiego weekendu wybrali się w Beskidy. Istne oblężenie przeżywał na przykład Szczyrk.
Ulice beskidzkiej miejscowości już dawno nie wyglądały tłumnie jak dzisiaj, nawet w szczycie krótkiego i nerwowego sezonu narciarskiego, przerywanego kolejnymi lockdownami.
- Przyjechaliśmy z Dąbrowy Górniczej. Pogoda w sam raz do pospacerowania. Przez Salmopol podskoczymy jeszcze do Wisły i wracamy do domu. Fajna wycieczka - mówili Alina i Paweł Mirscy.
Nie przeocz
Takich osób jak oni było dzisiaj w Szczyrku mnóstwo. Przez miejscowość ciągnął sznur samochodów i motocykli (wielkich korków nie było, przynajmniej wczesnym popołudniem), więc na parkingach ciężko było znaleźć wolne miejsce. Tłumnie było m.in. w ogródkach przed restauracjami i pubami, na deptaku wzdłuż Żylicy, placu Świętego Jakuba.
Kolejki ustawiały się przed budkami z hot-dogami, oscypkami, lodami. Zadowoleni byli i turyści, i górale żyjący z turystów. W powietrzu czuć było wakacyjną, beztroską atmosferę.
Na zewnątrz trudno było spotkać kogoś z maseczką, praktycznie nikt już nie trzymał dystansu społecznego. O niedawnej trzeciej fali pandemii przypominają jedynie stojące przy wejściach do sklepów czy restauracji płyny do dezynfekcji rąk i komunikaty z ostrzeżeniami.
- W związku z tą pandemią ten sezon jest okropny. Dopiero się rozpoczyna, trochę miesięcy uciekło. Ma nadzieję, że teraz już tylko będzie lepiej i we wszystkich miejscowościach turystycznych rozpoczną się te wydarzenia, które organizowany przed epidemią - mówił Zdzisław Kozłowski sprzedający swoje rzeźby w drewnie w centrum Szczyrku.
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?