I tak: osiem jednostek zostało wezwanych do pożaru na terenie firmy Relana przy bielskiej ulicy Komorowickiej, zajmującej się produkcją chodników i dywaników. Przed przybyciem straży ewakuowano dziewięciu pracowników hali produkcyjnej. Palił się podajnik do wytwarzania podkładów pod dywany. Strażacy ugasili ogień. Straty oszacowano wstępnie na kwotę 400 tys. złotych i wynikają one ze zniszczenia maszyny do wytwarzania podkładów pod dywany, spaleniu uległa również instalacja elektryczna w tej części hali, ponadto uszkodzone zostały dwa okna. Przyczynę pożaru ustala policja.
O godz. 1.00 strażacy zabezpieczali teren oraz neutralizowali wyciek płynów po uderzeniu opla astry w drzewo na ulicy Bestwińskiej w Czechowicach-Dziedzicach.
- Prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej w piekarniku było przyczyną kolejnego pożaru, który powstał w budynku jednorodzinnym w dzielnicy Lipnik. Pożar ugasił gaśnicą proszkową właściciel przed przybyciem straży. Ratownicy pomogli mężczyźnie w przewietrzeniu mieszkania oraz wyniesieniu spalonych elementów na zewnątrz. Zniszczeniu uległy piecyk elektryczny, ekspres do kawy, ponadto nadpalone zostały meble kuchenne - informuje Pokrzywa.
Nad ranem strażacy prowadzili jeszcze jedną interwencję, tym razem była to kolizja drogowa na ulicy Warszawskiej. W zdarzeniu brały udział cinquecento oraz renault thalia. Przed przybyciem strażaków pogotowie ratunkowe zabrało na obserwację do szpitala kierującego fiatem.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?