Tak jak już informowaliśmy, w nocy z 22 na 23 kwietnia z adresu mailowego [email protected] przesłano do urzędów prośbę o przekazanie danych osobowych dorosłych mieszkańców posiadających prawo wyborcze (spisu wyborców).
- Do Urzędu Miejskiego w Bytomiu wpłynął dziś mail od nadawcy podpisanego jako Poczta Polska. Nadawca wnioskował w nim o przekazanie danych ze spisu wyborców. W związku z tym, że nie widzę podstaw prawnych do takiego działania, nie przekazaliśmy danych dotyczących wyborców z Bytomia - napisał na swoich mediach społecznościowych Mariusz Wołosz, prezydent miasta.
Post spotkał się z aprobatą mieszkańców, którzy nie wyrażają zgody na udostępnianie swoich danych.
- Bardzo słuszna i dobra decyzja. Nie ma możliwości i podstaw prawnych aby podawać zastrzeżone dane mieszkańców. Osobiście też stanowczo stwierdzam że było by to pogwałceniem praw i konstytucji - dodawał radny Maciej Gajos.
Inne miasta również w ten sposób zareagowały
Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie są jednak zgodni i jednoczą się oni w kwestii wyborów korespondencyjnych.
Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, zgłosił już tę sprawę do prokuratury. W obawie przed próbą wyłudzenia danych osobowych zwrócił się również do Urzędu Ochrony Danych Osobowych o podjęcie w tym temacie stosownych czynności służbowych.
Podobne komunikaty wydali w mediach społecznościowych także m.in. Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa, czy Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.
- Pragnę zwrócić uwagę, że nikt nie podpisał się pod treścią maila. Miota mną rozterka czy śmiać się czy płakać? Z mojego punktu widzenia - wygląda to na próbę wyłudzenia danych osobowych mieszkańców Chorzowa – napisał na Facebooku Kotala.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?