Pracowitą końcówkę ferii śląskich mają ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR. We wtorek musieli trzy razy wzywać śmigłowiec LPR do zdarzeń z udziałem narciarzy, a w środę konieczne było wezwanie śmigłowca na Halę Miziową.
- Zgłoszenie dotyczyło wypadku kobiety. Podejrzewano wstrząśnienie mózgu. Ze względu na objawy ratownicy zdecydowali się zadysponować śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - informują beskidnicy goprowcy.
W kolejnym wypadku ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR spieszyli z pomocą turyście, który doznał urazu stawu skokowego. Poszkodowany został zwieziony skuterem do Korbielowa-Solisko. W tym samym czasie do ratowników dotarła informacja o kolejnym zdarzeniu - na trasie nr 5 narciarz w podeszłym wieku doznał urazu biodra. Po udzieleniu mu pomocy został przetransportowany w akii do miejsca przekazania rodzinie. Prosto z parkingu ratownicy udali się do jeszcze jednego poszkodowanego ze złamaniem ręki w nadgarstku. Po zaopatrzeniu przetransportowali mężczyznę na Solisko.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?