W postindustrialnych przestrzeniach dawnej elektrowni, w które nowe życie tchnął międzynarodowej klasy scenograf, architekt i projektant Boris Kudlička. Od 1995 roku związany z Teatrem Wielkim - Operą Narodową w Warszawie, obecnie jako naczelny scenograf. Odpowiada on między innymi za projekt wnętrz hotelu Raffles Europejski Warsaw
Historycznie w budynku przy ul. Wybrzeże Kościuszkowskie znajdował się keson, który przez ponad 100 lat wodą z Wisły ochładzał turbiny maszynowni. To właśnie te dwa elementy — woda i prąd stały się punktami wyjściowymi do zaprojektowania wnętrza. Elementy podinustrialnego pomieszczenia znajdziemy do dziś chociażby pod sufitem. Ogromne wrażenie robi też letni ogród, a już niedługo goście będą mogli korzystać też z tarasu, z którego rozpościera się piękny widok na Powiśle i Most Świętokrzyski.
Łącznie lokal składa się z 4 stref: sali głównej z imponującym barem koktajlowym, działającym do ostatniego gościa, ogrodu zimowego oraz tarasu z widokiem na Wisłę. W obecnym wnętrzu można zobaczyć oryginalne elementy: działające niegdyś suwnice czy przemysłowe haki, ale i elementy współczesne, jak na przykład podświetlaną bramę DOCK19 inspirowaną lunaparkiem.
W DOCK19 można zjeść luźne śniadanie, biznesowy lunch, rodzinny obiad czy kolację z przyjaciółmi. W menu restauracji można znaleźć mariaż wschodu z zachodem: od rosołu z kaczki z kluskami, po azjatycką zupę krewetkową. Prócz najwyższej jakości mięs i owoców morza, na gości będą czekać dania wegetariańskie zarówno w europejskim jak i azjatyckim wydaniu.
Co dokładnie może zaserwować nam szef kuchni? Wśród przystawek chociażby lokalnie brzmiący Śledź po warszawski za 38 złotych czy Krewetki z grilla w stylu Hong Kong za 59 złotych. Wśród dań głównych Filet z dorsza Tam Yam za 72 złotych albo Cielęcina mleczna ze smardzami za 135 złotych. Na deser możemy wziąć bezę z cytrusami, czekoladowego fondanta czy ptysia karmelowego z praliną. Każdy z deserów w cenie 30 złotych.
W piątki i soboty po godzinie 22:00 DOCK19 nabiera klubowego charakteru, któremu towarzyszą najlepsi warszawscy DJ-e, autorskie koktajle oraz odrębne menu tapas serwowane do 1.00 nad ranem. Wtedy też restauracja kończy swoją pracę. W tygodniu otwarta jest w godzinach 9:00 - 23:00, a w niedziele od 9:00 do 22:00. To czwarta w Warszawie restauracja Mateusza Gesslera po "Warszawie Wschodniej" w Soho Factory, "Warszawskim Śnie" oraz "Ćmie" w Hali Koszyki.
Michał Probierz o Ekstraklasie i Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?