Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownia 22Architekci odpowiada Koniecznemu: pod projektowane przez nas osiedle Nowy Nikiszowiec nie został wycięty żaden las

Justyna Przybytek - Pawlik
Justyna Przybytek - Pawlik
Droga wybudowana przez miasto w rejonie Nowego Nikiszowca
Droga wybudowana przez miasto w rejonie Nowego Nikiszowca Lucyna Nenow
Pracownia 22Architekci wydała oświadczenie w sprawie Nowego Nikiszowca i zarzutów Roberta Koniecznego. Konieczny we wpisie w mediach społecznościowych skrytykował lokalizację osiedla oraz wycinkę drzew przeprowadzoną w okolicy. - Nie zgadzamy się z zarzutami, że pod nasze osiedle wycięto „kawał lasu”, bo to nieprawda – odpowiadają architekci i przypominają że Nowy Nikiszowiec wybudowano na nieużytkach. W sąsiedztwie, owszem, przeprowadzono ogromną wycinkę, ale w związku z inwestycją miasta

Pracownia 22Architekci odpowiada Koniecznemu: pod projektowane przez nas osiedle Nowy Nikiszowiec nie został wycięty żaden las

Nie milkną echa burzy, jak rozpętała się po wpisie znanego architekta Roberta Koniecznego na temat wybudowanego w ramach rządowego programu „Mieszkanie plus” osiedla Nowy Nikiszowiec w Katowicach.

- Czy naprawdę trzeba było wyciąć kawał lasu, by zbudować tę mieszkaniówkę? I co gorsza, wykoszono właśnie kolejne hektary, by wprowadzić tam drogi, robiąc skrzyżowanie w środku lasu – napisał Konieczny na Facebooku. Wpis wywołał gorącą dyskusję, również wśród architektów. Nie wszyscy zgadzają się z Koniecznym, ale ten w rozmowie z „DZ” podtrzymał swoje stanowisko.

Nie przegap

W międzyczasie oświadczenie w sprawie wydała pracownia 22Architekci, która zaprojektowała Nowy Nikiszowiec, nominowany zresztą do jednej z najważniejszych w środowisku nagrody imienia Miesa van der Rohe.

- Pod projektowane przez nas osiedle Nowy Nikiszowiec nie został wycięty żaden las. Obszar objęty inwestycją stanowiły nieużytki na terenie pokopalnianym porośnięte roślinnością ruderalną (samosiewną na terenach zdegradowanych przez człowieka). Ponadto na terenie inwestycji znajdowały się elementy infrastruktury technicznej takie jak pozostałości sieci ciepłowniczej, energetycznej a także biedaszyby, nielegalne wysypiska śmieci czy przypadkowe nasypy żwiru – przypominają architekci.

- Rozumiemy tezy stawiane przez Roberta Koniecznego dotyczące ochrony terenów zielonych w miastach. Nie zgadzamy się jednak z wykorzystywaniem naszego projektu jako przykładu negatywnych działań w tym zakresie – podkreślają. Pełna treść oświadczenia znajduje się na końcu tekstu

Ogromna wycinka w rejonie Nowego Nikiszowca. Inwestycja miasta uderza w architektów

Dodajmy, że Nowy Nikiszowiec powstał na wspomnianych nieużytkach na Mrówczej Górce w sąsiedztwie oryginalnego Nikiszowca, ale w sporym oddaleniu od zabudowań. Z jednej strony sąsiaduje z terenami kopalni, poza tym osiedle jest otoczone lasem. Gdy w blasku fleszy wbijano pierwszą łopatę nie było tu żadnej drogi. Ich budowę zadeklarowało miasto i obietnicy dotrzymało.

I w tym problem: za ponad 26 mln zł wybudowano niespełna 1,4 kilometrowy odcinek nowej drogi oraz trzy ronda. Pod inwestycję wycięto prawie 1500 drzew.

- W sumie usunięto 1 464 drzewa, z czego te o obwodzie powyżej 50 cm to 970 sztuk. Drzewa starsze niż 20 lat były usuwane przez Lasy Państwowe – przyznał Michał Łyczak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Katowicach.

Urzędnicy nie mają sobie zresztą w sprawie nic do zarzucenia. - Na etapie uzyskiwania decyzji ZRID można było składać odwołania do projektu inwestycji oraz planów z nią związanych. Plany były ogólnodostępne w Urzędzie Miasta i każdy mieszkaniec mógł się z nimi zapoznać i skierować odwołanie. W czasie udostępnienia tych dokumentów nie wpłynął ani jeden wniosek – dodał rzecznik.

Aleksander Drzewiecki z 22Architekci: nie popieramy żadnych rozwiązań, które wiążą się z poważnymi ingerencjami w zieleń czy w przyrodę

Niestety skutki miejskiej decyzji (o budowie drogi i wycince) rykoszetem uderzają w projektantów Nowego Nikiszowca. Architekci przypominają natomiast, że można było skomunikować to miejsce mniejszym kosztem

- W planie miejscowym zapisano kilka możliwości skomunikowania osiedla. Jedną z nich było wybudowanie drogi po wschodniej stronie osiedla, co w żaden sposób nie ingerowałoby w obszar leśny. Tę opcję zakładaliśmy, gdy przystępowaliśmy do przygotowania koncepcji Nowego Nikiszowca. Dopiero potem dowiedzieliśmy się, że ta droga wypadła z planów, a realizowane będzie przedłużenie ulicy Gospodarczej – wyjaśnia Aleksander Drzewiecki, wspólnik w pracowni 22Architekci.

Jak mówi w rozmowie z „DZ”, zgadza się z Koniecznym w kwestii ochrony przyrody.

- Nie popieramy żadnych rozwiązań, które wiążą się z poważnymi ingerencjami w zieleń czy w przyrodę, tym bardziej jeśli w mieście jest deficyt obszarów zielonych. Natomiast nie zgadzamy się ze stawianymi zarzutami, że pod nasze osiedle wycięto „kawał lasu”, bo to nieprawda – dodaje.

Pełna treść oświadczenia pracowni 22Architekci:

"W związku z nieprawdziwą informacją umieszczoną na profilu facebookowym Roberta Koniecznego jakoby pod projektowane przez naszą pracownię osiedle Nowy Nikiszowiec „trzeba było wyciąć kawał lasu” informujemy:

Pod projektowane przez nas osiedle Nowy Nikiszowiec nie został wycięty żaden las. Obszar objęty inwestycją stanowiły nieużytki na terenie pokopalnianym porośnięte roślinnością ruderalną (samosiewną na terenach zdegradowanych przez człowieka). Ponadto na terenie inwestycji znajdowały się elementy infrastruktury technicznej takie jak pozostałości sieci ciepłowniczej, energetycznej a także biedaszyby, nielegalne wysypiska śmieci czy przypadkowe nasypy żwiru.

Wszelkie wycinki lasu w sąsiedztwie terenu inwestycji związane są z realizacją odrębnych inwestycji drogowych Miasta Katowice przewidzianych w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego, niezależnych od projektu Nowy Nikiszowiec i działań naszej pracowni.

Rozumiemy tezy stawiane przez Roberta Koniecznego dotyczące ochrony terenów zielonych w miastach. Nie zgadzamy się jednak z wykorzystywaniem naszego projektu jako przykładu negatywnych działań w tym zakresie.

W związku z powyższym wzywamy Roberta Koniecznego aby usunął ze swojego wpisu nieprawdziwą informację, wprowadzającą czytelników i kolejne media w błąd, przez co nasza pracownia jest stawiana w złym świetle. Ponadto prosimy, aby na swoim profilu facebookowym wyjaśnił odrębnym wpisem, że projekt osiedla Nowy Nikiszowiec nie wymagał wycinki lasu.

Szerzenie niesprawdzonych informacji w dobie medialnych fake’ów i dezinformacji uznajemy za niefortunne i nieodpowiedzialne."
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto